

Niech Was nie zwiedzie pierwsze zdjęcie, podczas tygodniowego pobytu na Majorce, zaledwie dwa dni były słoneczne. Pogoda dla kuracjuszy zza naszej zachodniej granicy ;-)). No cóż, oprócz nadrabiania zaległości w lekturach, razem z Mają-towarzyszką tej doli wybrałyśmy się wypożyczonym samochodem w głąb wyspy, na targ. Hihihi, ale o tym później..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz